Sapkowski o Afganistanie
Michał Wojtczuk2009-09-26, ostatnia aktualizacja 2009-09-25 19:32
Znamy datę premiery najnowszej powieści Andrzeja Sapkowskiego — 19 października w wydawnictwie Super Nowa ukaże się «Żmija», której akcja toczy się w okupowanym przez Sowietów Afganistanie
Następcą wiedźmina Geralta i Reynevana — bohaterów poprzednich powieści Sapkowskiego — będzie niepokorny chorąży Paweł Lewart, Rosjanin o polskich korzeniach (jego polski pradziad zmarł na Syberii), który słucha Bułata Okudżawy i ma kreatywny stosunek do wojskowej dyscypliny. Wskutek zdrady afgańskich sojuszników dowodzony przez niego oddział zostanie oblężony przez mudżahedinów, z którymi Rosjanie stoczą krwawą bitwę. Co jakiś czas w książce pojawi się wątek najeżdżających Afganistan wojsk Aleksandra Wielkiego oraz angielskiego pułku piechoty walczącego w 1880 r. w bitwie pod Mainwandem, a pod koniec akcja przeskoczy do współczesności. Wątkiem łączącym te cztery wątki będzie ukazująca się żołnierzom tajemnicza złota żmija. Wydawnictwo określa powieść jako «połączenie fantasy i realistycznej powieści wojennej».
Jak zwykle Andrzej Sapkowski poprzedził pisanie książki pieczołowitym researchem: w powieści wykłada różnice między pakistańskimi a radzieckimi granatami, nie zapomina o tym, że szturmujący Rosjan Afgańczycy wyposażeni byli w chińskie wersje kałasznikowów. Kiedy pisze o tym, że radzieccy żołnierze słuchają w radiu «Małgośki» w wykonaniu Maryli Rodowicz, możemy być pewni, że tak właśnie mogło być. Autor używa terminologii i gwary radzieckich żołnierzy tamtego okresu, stąd częścią 237-stronicowej książki jest dziewięciostronicowy słowniczek.